



Z zaangażowaniem mierzyli, cięli i szlifowali, aż sypały się iskry, a elementy konstrukcji łączyli przy pomocy spawania elektrodą otuloną, wykorzystując metodę MMA. Dzięki pomysłowości, pracowitości oraz determinacji młodych adeptów sztuki ślusarskiej, projekt nabrał realnych kształtów.
Aby zdążyć na czas, uczniowie często pracowali po godzinach, niejednokrotnie do późnego wieczora

Efekt ich wspólnej pracy – metalowy zając wielkanocny – został dumnie zaprezentowany na szkolnym dziedzińcu, budząc podziw i zainteresowanie całej społeczności





Całość przedsięwzięcia odbyła się pod fachowym nadzorem i czujnym okiem pana Władysława Tyxa
